„Swego czasu zacząłem czytać <Frondę>. Dzięki tej lekturze poznałem poglądy ludzi mocno związanych z prawicą, konserwatystów i zaangażowanych chrześcijan. Pod niektórymi z ich artykułów, w stu procentach mogłem się podpisać. Później część środowiska założyła pismo <Czterdzieści i Cztery>” – mówi piosenkarz Paweł Kukiz w wywiadzie dla dodatku telewizyjnego „Rzeczpospolitej” pod charakterystycznym tytułem „Szukam spokoju, ale wciąż mnie nosi”.
O twórcach „44 / Czterdzieści i Cztery”: „Uderzyło mnie, że z ludźmi <Czwórek> można się różnić, ale to nie przekreśla szansy na rozmowę. Nie czuję u nich tej straszliwej nienawiści, która uniemożliwia dialog naszym czołowym polskim politykom. Podczas nagrania programu poświęconego m.in. mojej piosence <Sztajnbach>, ja – człowiek kojarzony z Platformą Obywatelską, rozmawiałem z sympatykiem LPR, PiS, a także, najogólniej rzecz ujmując, katolikami, częstokroć ortodoksyjnymi, i potrafiliśmy się dogadać.”
O startującym cyklu „Koniec końców”: „Miałem wcześniej wiele propozycji udziału w programach telewizyjnych. Proponowano mi duże pieniądze, ale odrzucałem wszystkie oferty, bo projekty, o których mówię, nie propagowały żadnych wartości. Były pustą rozrywką, na dodatek miernych lotów. Teraz negocjacje prowadziłem bez agenta, żeby nie windował ceny i doszło do porozumienia z producentami <Końca końców>. Zależało mi na udziale w tym programie”.
O Marku Horodniczym, wspólnie z którym będzie prowadził program: „Obaj wierzymy w Boga, każdy z nas inaczej go postrzega. Marek reprezentuje neokatechumenat. Patrzy na świat z życzliwością. Jest uduchowionym filozofem, a czasem wręcz buja w obłokach. Nieszczególnie polegałbym na nim, gdyby doszło do sytuacji konfliktowej na podwórku lub w ciemnej bramie. Ale starałbym się go obronić. Potrafi być zresztą stanowczy, zasadniczy. Jeśli chodzi o mnie, myślę, że jestem mocno osadzony w realiach naszej rzeczywistości. Mieszkam w małej miejscowości. Życie nie oszczędziło mi przeróżnych doświadczeń. Marek mnie <nawraca>, a ja sprowadzam go na ziemię. Muszę uważać, żeby mnie nie uduchowił za bardzo”.
11 września 2009 o 14:47
!Słyszeliście? Kukiz powiedział, że w ludziach „Czwórek” nie czuje nienawiści. O ja cie!!!…
Odpowiedz
11 września 2009 o 18:07
Jest w was miłość!
Odpowiedz
12 września 2009 o 0:51
To Pan Marek działa w neokatechumenacie, ciekawe…
Odpowiedz
15 września 2009 o 22:02
żę horodniczy ..ma przeszłośc neo to nic nowego, ale program mi sie podobał…moze troszkę asekuracyjny i mało radykalny , chodz były próby…ale raczej stanowczy w wyrazie i przejrzysty w przekazie . Widac że horodniczy jest tym ,,mocnym ,, a Kukiz go stopuje…..ale w sumie wrażęnia ok……moze z czasem okrzepną i stana się bardziej prawdziwi
Odpowiedz
Kombatant Napisał:
wrzesień 16th, 2009 o 8:44
Horodniczy chybs nie tylko przeszlosc ma neonska ale i terazniejszosc i przyszlosc hehe. Nawet radnym arcybiskupim zostal wspolnie z zona :o))))))))))
Odpowiedz
17 października 2009 o 14:46
Program kapitalny.
Tylko nie rezygnujcie zbyt rychlo!
Pozdrawiam
D
Odpowiedz
07 stycznia 2010 o 14:23
Program dość dobry był.Gdyby tak jeszcze p.Kukiz z tą POlszewią romans skończył.
Odpowiedz