Dyskusji o „De Profundis” Wojciecha Wencla ciąg dalszy. Po artykułach Andrzeja Horubały, Macieja Urbanowskiego i Rafała Tichego na łamach „Plusa-Minusa” – sobotnio-niedzielnego magazynu „Rzeczpospolitej”, przyszedł czas na głos samego poety. W rozmowie „Kochamy wolność tak, że nawet śmierć nie może nam jej odebrać”, zamieszczonej na stronach serwisu Fronda.pl, Wencel odnosi się m.in. do zarzutów „nekrofilii” i „doprowadzenia do katastrofy… smoleńskiej”:
„Na podobnej zasadzie można twierdzić, że poetyccy katastrofiści z lat trzydziestych XX wieku rozpętali II wojnę światową. To nie dzieło Hitlera i Stalina, lecz Miłosza i Czechowicza. A mówiąc bardziej serio, poeci właśnie dlatego są poetami, że zdarza im się antycypować wielkie wydarzenia. Po prostu rejestrują niepokój obecny w zbiorowej podświadomości, w języku swojej wspólnoty, interpretują metafizyczne znaki, w jakimś stopniu jest im to dane z góry. W trakcie pisania poeta – oczywiście nie każdy – znajduje się jakby poza czasem, na moment uzyskuje dostęp do perspektywy wiecznej”.
29 grudnia 2010 o 11:29
Poniżej mój komentarz z Rebelki:
http://rebelya.pl/discussion/12769/3/skandal-horubala-z-nozem-w-zebach-rzucil-sie-na-wencla/
Śmieszne jest to, że Horubała tkwi na etapie I połowy XIX wieku, kiedy wg Słowackiego było tak:
„doktor
[…] Naród ginie, dlaczego? aby wieszcz narodu
Miał treść do poematu, a wieszcze rym odlewał,
Aby nieliczną iskrę ognia pośród lodu
Z pieśni wygrzebał anioł i w niebie zaśpiewał.
Widzisz, jak cenię wieszczów gromowładne plemię.
kordian
Nie – to nie tak… inaczej… idź z nieba na ziemię.
doktor
Rozumiem. Hymn anioła w wieszcza się przelewa,
Zaśpiewał – naród ginie, bo poeta śpiewa.”
(z Kordiana ofkors)
Odpowiedz
12 stycznia 2011 o 9:26
BTW, na stronie Empiku informacja że „De profundis” to towar niedostępny.
Odpowiedz