W „Tygodniku Powszechnym” (nr 27 / 2009) Barłomiej Sienkiewicz tekstem „Epitafium dla trójkąta” żegna „Dziennik” w jego dotychczasowej formule.
„Przez te trzy lata – pisze autor – dla znacznej części polskiej inteligencji młodego i średniego pokolenia <Dziennik> był <nośnikiem> fascynującej lektury sobotnio-niedzielnego dodatku <Europa>, który zrewolucjonizował zarówno polską debatę publiczną, jak sposób postrzegania dotychczasowych sporów ideowych. Dość powiedzieć, że po upadku <krasowsko-michalskich> nawet ich fundamentalni przeciwnicy z <Rzeczpospolitej> i <Teologii Politycznej>, nie żałując bynajmniej tego faktu, oddawali <Europie> cześć (przy równoczesnym zamiczeniu tego faktu w <Wyborczej>…).”
Sienkiewicz chwali redaktorów za gotowość do dyskusji z przedstawicielami rozmaitych polskich środowisk i kierunków ideowych oraz za prezentowanie szerokiego spektrum poglądów intelektualistów zagranicznych, stwierdzając, iż „Wielka w tym zasługa Macieja Nowickiego, Karoliny Wigury i Filipa Memchesa z załogi <Europy>, potrafiących w świetnych wywiadach wydobyć z rozmówców to, czego my nad Wisłą chcielibyśmy się od nich dowiedzieć”.
„Odejście dotychczasowego kierownictwa <Dziennika> może oznaczać, że załamie się jeden z biegunów opinii w Polsce, który powodował, że ostatnie 3-4 lata należały do najciekawszych okresów prasy niepodległej. Między tradycyjny dialog głuchych: środowisko inteligenckiej lewicy (<Wyborcza>) kontra obóz prawicy katolickiej (<Rzeczpospolita>) wbił się na pewien czas tytuł modernizatorów o liberalnym nachyleniu, przy czym liberalizm nie oznaczał w tym przypadku ani konieczności przyjaźni z generałami stanu wojennego, ani udawania, że Polska jest takim samym krajem, jak Holandia czy Belgia” – podsumowuje publicysta, obawiając się, że czeka nas „powrót do znanego aż do znudzenia podziału liderów opinii”, co „jak pokazują czasy przed pojawieniem się <Dziennika>, nie służyło […] ani wolności opinii, ani polskiej polityce”.
01 lipca 2009 o 16:29
Znakomity tekst, bo uczciwy, a tego niestety bardzo czesto w sporach o Dziennik brakowalo
Odpowiedz
Mariola z Opola Napisał:
lipiec 1st, 2009 o 18:45
Chwaleni chwalą chwalących ;) Ha!
Odpowiedz
barbarzyńca Napisał:
lipiec 1st, 2009 o 22:15
ale pochwala dotyczy calego tekstu, a nie jednego zdania, w ktorym znalazlo sie nazwisko chwalacego, bez tego zdania tekst i tak bylby swietny
Odpowiedz
01 lipca 2009 o 22:25
Abstrahując od tego kto kogo chwali, spytam czy to już pewne, że „Dziennik” rezygnuje z „Europy”? Bo w ostatni łykend jeszcze była przecież.
Odpowiedz
barbarzyńca Napisał:
lipiec 1st, 2009 o 22:38
w najblizszy i nie tylko najblizszy tez bedzie
Odpowiedz
Obserwator Napisał:
lipiec 2nd, 2009 o 8:49
Widać życie nie znosi próżni i kilkuletnie ploty o zamknięciu Dera muszą znaleźć jakieś zastępstwo w postaci innych, nowych ;-)
Odpowiedz
02 lipca 2009 o 10:51
W TygPowszu widać też pewną zmianę. Kilka lat temu prawdopoodobnie ukazanie się takiego tekstu nie byłoby możliwe z uwagi na pryncypialny sprzeciw „starej gwardii”.
Odpowiedz
Obserwator Napisał:
lipiec 2nd, 2009 o 11:22
Też to ostatnio często w „TP” zauważam. Prawie co tydzień daje się coś przeczytać! ;-) No i słów Sienkiewicza o „GW” na pewno by przed wejściem ITI nie puścili…
Odpowiedz
Sławuś Napisał:
lipiec 2nd, 2009 o 11:24
Nie całkiem jestem pewny, Brzoście. Przecież, jak wynika z pewnego wywiadu z Królem, to wlasnie Król z kolegami był tą starą gwardią, która obraziła sie na nowy skład, że nikt już nie chce ich usług w roli cenzorów i nawet tą kobitę od Wierzbickiego wpuszczają co raz na zawsze zhanbiła się antysemityzmem (że napisała potem entuzjastyczną knige o Izraelu to tego grzechu zmyć nie może). No a Król jak najbardziej byl zaangażowany w Dziennik i w Europe.
Zwróc uwagę na feragment o Cichym.
Odpowiedz
Brzost Napisał:
lipiec 2nd, 2009 o 11:45
Meandry ideowo-osobiste tego środowiska są widać skomplikowane. Moim zdaniem Król jest jednak inteligentniejszy od reszty „starej gwardii” i działa bardziej na własny rachunek.
Na fragment o Cichym oczywiście zwróciłem uwagę. Ciekaw jestem co mu zdiagnozowano – herbertozę? ;-)
Odpowiedz
02 lipca 2009 o 12:27
Może Sienkiewicz pochwalił bo „Dziennik” innymi metodami dążył do tego do czego dążyła GW?
Odpowiedz
Sławuś Napisał:
lipiec 2nd, 2009 o 16:05
A może z tego powodu, o którym napisał? Pytania mnożą się jak wiadomo co.
Odpowiedz
Obserwator Napisał:
lipiec 2nd, 2009 o 16:16
Absolutnie wykluczone. Skoro to napisał, znaczy, że pod płaszczykiem deklaracji ukrywa prawdziwe przesłanki. Elementarne ;-)
Odpowiedz
Dante Napisał:
lipiec 2nd, 2009 o 16:51
Tu nie chodzi o żadne spiski, palimpsesty i ketmany. Chodzi po prostu o to, że Sienkiewicz życzyłbym sobie Polski wysoce zmodernizowanej. I żałuje, że komuś kto miał taki sam cel nie wyszło.
Co najwyżej to ja sobie mogę domniemywać, że Sienkiewicz chwaląc „Dziennik” uważa, że GW do owej modernizacji dąży wyjątkowo nieudolnie.
Odpowiedz
Obserwator Napisał:
lipiec 2nd, 2009 o 19:22
Profil ideowy BS znam tylko pobieżnie, niemniej wydaje się on dostatecznie wyraźnie zarysowany nawet w samym tym tekście, by móc stwierdzić, że z trzech wierzchołków trójkąta: inteligencka lewica „GW” – katolicka prawica „Rz”/”TePol” – modernizacyjny libkonizm „Dz” najbliżej mu do tego ostatniego, nad którego upadkiem właśnie boleje.
Odpowiedz
Dante Napisał:
lipiec 2nd, 2009 o 19:30
A ja w ogóle nie znam owego profilu ideologicznego. Dlatego pytam.
Odpowiedz
Obserwator Napisał:
lipiec 2nd, 2009 o 20:05
Spec od Wschodu, chyba też od Europy i USA. W latach 90. w MSW (w ramach desantu z NZS i WiP), potem współtwórca OSW. Politycznie w czasach snów o POPiSie był człowiekiem Rokity od służb cywilnych. Teraz chyba głównie wykładowca akademicki.
Odpowiedz
Dante Napisał:
lipiec 2nd, 2009 o 23:15
To już kojarzę człowieka. Swego czasu był stałym komentatorem międzynarodowym na TVN24. Ciekawie mówił o tym co się dzieje w dawnym sowieckim obszarze.
Odpowiedz
02 lipca 2009 o 20:30
„w czasach snów o POPiSie był człowiekiem Rokity od służb cywilnych”
tak wiec chyba jednak nie jest az takim modernizatorem, za jakiego ma go Dante
Odpowiedz
Dante Napisał:
lipiec 2nd, 2009 o 23:18
Być może. O ile dobrze pamiętam to swego czasu jego wypowiedzi na temat spraw międzynarodowych uważałem za interesujące.
Odpowiedz