Miło nam Państw poinformować, że z ostatnim dniem listopada AD 2011 trzeci numer „44 / Czterdzieści i Cztery” trafił do drukarni. Sukcesywnie, tutaj jak i na naszym Facebookowym profilu, będziemy informować o zawartości pisma.
Miło nam Państw poinformować, że z ostatnim dniem listopada AD 2011 trzeci numer „44 / Czterdzieści i Cztery” trafił do drukarni. Sukcesywnie, tutaj jak i na naszym Facebookowym profilu, będziemy informować o zawartości pisma.
01 grudnia 2011 o 14:30
Niesamowite, wreszcie!
Ciekawe jakie atrykuły, stawiam, że tekst Horodniczego o wstętnych smoleńskich lunatykach oraz tekst Twardocha o brzydkim Wenclu i okropnie politycznej nagrodzie Mackiewicza, proszę o kolejne propozycje szanownych nautówinter.
Odpowiedz
04 grudnia 2011 o 10:45
Niewątpliwie odejście Wencla jest stratą. Ale mimo to czekam z ciekawością1 na numer pisma, o którym sądziłem, że zapadło w trwałą hibernację ;-)
Odpowiedz
05 grudnia 2011 o 10:47
No nareszcie nowy numer! Odejście Wencla wydaje mi się sprawą naturalną. Poeta zaczął eksplorować tematykę narodowo-katolicko-boleśnie patetyczną, do tego skąpaną w politycznym słodko-kwaśnym pisowskim sosie. Wydaje mi się, że na łamach „44” taka potrawa mogłaby być niestrawna dla czytelników. Znalazł nowe łamy – i jest git. :)
Odpowiedz
05 grudnia 2011 o 20:07
Nie będę płakał po Wenclu. Przykro jest, ale boys don’t cry. Apokalipsy łaknę, ale uniwersalistycznej, a nie ciasno zakrojonej do „tu i dzisiaj”.
Odpowiedz
07 grudnia 2011 o 16:03
okladka to ten tfardoch z gewera pod hendehochem?
Odpowiedz
07 grudnia 2011 o 20:26
Całkiem fajna by była! ;)
Odpowiedz
07 grudnia 2011 o 23:25
Podniecacie się Twardochem,który swym wywiadem do URz wypisal swoje swiadectwo.W koncu publicystyka w „Polityce” wymaga podlizania sie salonowi.
Odpowiedz