Portal Nowamuzyka.pl donosi, że „Treny” Michała Jacaszka znalazły się na 18. miejscu w światowym rankingu najlepszych płyt roku 2008, opublikowanym przez prestiżowy magazyn „Textura”, wyprzedzając nawet krążek „Los Angeles” legendarnego Flying Lotusa.
W komentarzu do rankingu jego autorzy piszą, że „jednym z głównych powodów tego, że <Treny> brzmią tak pięknie, jest fakt, iż autor krążka większość dźwięków oparł nie na samplach, a na nagraniach trójki znakomitych artystów – skrzypka Stefana Wesołowskiego, wiolonczelistki Anny Śmieszek-Wesołowskiej oraz wokalistki Mai Siemińskiej”. „Textura” porównuje „Treny” do dzieł takich twórców, jak Max Richter, Murcof i Giya Kancheli, chwaląc ich wyjątkowe i świeże brzmienie.
Michałowi Jacaszkowi serdecznie gratulujemy!
19 grudnia 2008 o 22:25
Dla Michała oczywiście gratulacje serdeczne, ale z ta legendarnością flying lotusa to ktoś się lekko zagalopował, facet o ile wiem nie ma 25 lat jeszcze…legendarna to jest (była) jego ciotka ewentualnie. co w niczym znakomitości „Los Angeles”, ani tym bardziej „Trenów”, nie umniejsza. 5
Odpowiedz