W najbliższy piątek, 9 stycznia, o godz. 21:50 gościem programu Studio TVP Kultura będzie współpracownik „Czwórek” Michał Łuczewski, który wraz z gospodarzem audycji, Maksem Cegielskim, zastanawiać się będzie, jak być mesjanistą w XXI wieku.
Zapowiadając program, Max Cegielski pisze na swoim blogu m.in.: „Wygląda na to, że w świecie zdominowanym przez neoliberalną miałkość i post-polityczność, występuje w różnych środowiskach zainteresowanie bądź potrzeba apokalipsy, wyczekiwania na mesjasza, które zmieni czas teraźniejszy. […] Implikacje są poważne i ja osobiście mam wrażenie, że koledzy z <40i4> wystraszyli się możliwego własnego radykalizmu i nie wyciągnęli w tym numerze pisma wniosków z własnych manifestów. Nie trzeba zaraz popadać w gnostycyzm, manicheizm, antynomizm i inne <herezje>, żeby zauważyć, że bycie mesjanistą na co dzień byłoby bardzo radykalne, wręcz anarchistyczne”.
08 stycznia 2009 o 21:27
Obstawiam, że dojdą do wniosku, iż można :-)
Odpowiedz
08 stycznia 2009 o 22:03
Wszystko zależy od tego, jaką drogą dojdą :)
Odpowiedz
10 stycznia 2009 o 13:31
Moim zdaniem, można ale trzeba uważać, bo mamy cały czas w pamięci potępienia Towiańczyków i innych, którzy z mesjanizmu uczynili alternatywę dla katolicyzmu.
Odpowiedz