W bieżącym wydaniu tygodnika „Polityka” (nr 8 / 2009) Adam Szostkiewicz opublikował artykuł pt. „Więcej Piusa, mniej Jana Pawła”, którego końcową część poświęcił m.in. „Czwórkom”.

„W styczniu [właśc. w grudniu – dop. red.] – pisze dziennikarz – zadebiutowało nowe pismo nurtu katolickiej kontrkultury: <Czterdzieści i cztery. Magazyn Apokaliptyczny>, owoc frondy we <Frondzie>. Zapożyczenie z <Dziadów> oczywiście nieprzypadkowe. […] Teraz <Magazyn Apokaliptyczny> ogłasza <Manifest neomesjanistyczny> filozofa Rafała Tichego (na promocji w Warszawie wystąpił w koszulce Batmana i w czarnym skórzanym płaszczu). Tichy jest specjalistą od mistyki średniowiecznej, w tym od św. Bernarda z Clairvaux, który w XII w. nawoływał do wyprawy krzyżowej.”

Zdaniem Szostkiewicza, „Tekst wyraża frustrację stanem współczesnej kultury i wzywa do <ożywienia ducha apokalipsy> w chrześcijaństwie i Europie. I w Polsce […] Co w zamian? Neomesjanizm: dokopywanie się eschatologii w historii i kulturze i <dumne powiewanie sztandaru cierpienia i krwi na ruinach narodowych klęsk i masakr>”.

Jak ocenia publicysta, „Są to myślowe i ideowe antypody pokolenia katolickiej inteligencji, kształtowanej przez Jana Pawła II, <Tygodnik Powszechny> Jerzego Turowicza czy <Więź> Tadeusza Mazowieckiego. Dla tamtego pokolenia reformy soborowe były wiosną Kościoła, dla obecnego pokolenia prawicowej katolickiej kontrkultury są źródłem kryzysu w Kościele. […] A sakralizacja narodowych masakr jako rdzenia polskiej tożsamości to już myślowa aberracja, a nie prowokacja. Leczenie demokratycznego banału apokalipsą to niebezpieczna zabawa, Europa już takie czarne i czerwone apokalipsy w XX w. ledwo przetrwała”.